Siewierobajkalsk od razu mi się spodobał, jak tylko tu przyjechałem. Wysiadłszy z pociągu, przywitał mnie tutejszy symbol, czyli budynek dworca. Jeśli się na niego dłużej popatrzeć, można w jego kształcie rozpoznać żagiel. Lata świetności ma już za sobą ale sama stacja nadal pozostaje jednym z największych na magistrali BAM. Choć z pozoru jest to kolejna sowiecka mieścina z paskudnymi blokowiskami, ja odnalazłem tu coś, co ciężko zdefiniować słowami. Najlepiej do moich odczuć pasuje powiedzenie, że „poczułem tutejszy klimat”. Małe lokalne targowisko, kilka knajpek przy dworcu, stragany zastawione omulami i bamboszami, a do tego piękne położenie wśród gór, nad samym brzegiem Bajkału, nadaje temu miejscu coś bajkowego. Prowincjonalizm, romantyzm, przyroda – tym tutaj oddychałem. Przewodniki powiedzą, że nie ma tu nic ciekawego. Ja powiem, że jest całe mnóstwo ciekawych rzeczy!…
